Podczas programu Debata Dnia branża fitness miała swój głos – był tam Tomasz Napiórkowski z Polskiej Federacji Fitness. Jednak, co bardzo ważne, tym razem nie była to debata stricte polityczna, a mocno naukowa; pojawiły się głosy autorytetów naukowych takich jak prof. Gut czy prof. Fiałek.
Bardzo dobrą wiadomością jest, że profesorowie wypowiadali się tym razem zdecydowanie ZA siłowniami i innymi obiektami kultury czy sportowymi. Profesor Fiałek miał tu kluczową rolę, bo nie tylko jest jedną z osób, która kiedyś opowiadała się za zamknięciem siłowni. Sam powiedział jednak, ze zmienił zdanie; w oparciu o badanie, które przytoczył. Badanie zostało przeprowadzone w październiku 2020, przez Public Health, w Wielkiej Brytanii – co oznacza, że przeprowadzane było wtedy, kiedy zachorowań było najwięcej. Przytoczone zostało też badanie z Uniwersytetu Stanforda, przeprowadzone w państwach, które miały różny poziom obostrzeń. Wniosek był jeden: LOCKDOWN NIE MA ZNACZĄCEGO WPŁYWU NA ROZWÓJ EPIDEMII W KRAJACH.
BRANŻA FITNESS I HOTELE SĄ JEDNYMI Z NAJMNIEJ RYZYKOWNYCH MIEJSC jeśli chodzi o transmisję koronawirusa! Wypadamy zdecydowanie lepiej, niż np. supermarkety. To przełomowe stwierdzenie i czas powiedzieć sobie wprost: nie można więcej zasłaniać się pustymi frazesami, że na szali stoi ludzkie życie versus bankructwo. To bzdura, której słuchamy od prawie roku – podobnie jak innych argumentów wyssanych z palca, typu przyspieszony oddech (w szatni?!), niskie sufity, dojazdy komunikacją miejską… Nie ma powodu, by zamykać branżę fitness czy branżę hotelarską, nie ma powodu, by ograniczać – niezgodnie z konstytucją – działanie naszej branży.
Po rewolucyjnych faktach z badań przytoczonych przez prof. Fiałka padło jeszcze wiele słów na temat zdrowia psychicznego Polaków, które jest równie ważne jak zdrowie fizyczne. Skoro posiadamy takie wyniki badań, warto przypomnieć hasło przewodnie ostatnich debat, negocjacji, konferencji prasowych – Polski nie stać na lockdown. Dlatego nie warto porównywać się do Niemiec, Hiszpanii czy Holandii; tam wsparcie dla branż zamkniętych jest nieporównanie wyższe (albo: po prostu jest)! Jeśli musimy walczyć z koronawirusem, to musimy też się otwierać; dla utrzymania zdrowia psychicznego, statusu społecznego, funkcjonowania gospodarki, dla utrzymania biznesów, na które ludzie pracowali całe swoje życie. Dlatego stać nas na lockdown; i mówienie tu o lockdown jako jedynym sposobie na ratowanie życia jest nadużyciem.
Tomasz Napiórkowski poinformował też o licznych kontrolach, które odbywały się w klubach wczoraj, tj. 1.02; kontrole te nie wystawiały mandatów, nie nakazywały zamknięcia. Dziękujemy Sanepidowi i Policji za to, że respektują to, jak bardzo bezpiecznie i odpowiedzialnie otworzyły się siłownie i po wykonaniu swoich obowiązków po prostu opuszczają obiekty, wystawiając opinie pozytywne; bo siłownie są czyste, bezpieczne i przygotowane do działania w warunkach COVID-owych.
Debata była bardzo ważna i potrzebna i oby otworzyła oczy jak największej ilości ludzi. Nie ma podwyższonego ryzyka w branży. Nie ma potrzeby zamykania się na siłę. Działajmy.
Obejrzyj debatę:
Polecamy także:
