Cheat meal, jest to oszukany, najczęściej niezbyt zdrowy i wartościowy posiłek, jedzony najczęściej raz na tydzień, przez osoby będące na diecie. Ostatnimi czasy stał się on bardzo popularny w świecie zdrowego odżywiania, ale czy w ogóle ma sens?

Przede wszystkim zacznijmy od tego, że cheat meal to nie jest cheat day!
Jeżeli będąc na redukcji, jeden posiłek nie zaprzepaści naszego wypracowanego deficytu (oczywiście nie mowa tutaj o posiłkach podchodzących pod skalę 3000kcal), tak cały dzień szaleństw z jedzeniem, może spowodować, że uzyskany w ciągu tygodnia deficyt, zmieni się nawet w nadmiar kalorii, a następnego dnia będziemy musieli się uporać z niepotrzebnymi wyrzutami sumienia.
Jeżeli jesteś osobą, która rzeczywiście w 100% w ciągu tygodnia przestrzega diety, je bardzo “czysto”, to taki posiłek raz na jakiś czas będzie jak najbardziej wskazany, chociażby dla uzyskania równowagi i spełnienia swoich zachcianek. Pomoże również w tym, by nie zniechęcić się zbyt szybko do zdrowego jedzenia, bo każdy z nas jest tylko człowiekiem i ma swoje zachcianki co do jedzenia.
Jeżeli zaliczasz się natomiast do takich osób, które cały tydzień wyczekują tylko na ten konkretny dzień i posiłek, a zaraz po zjedzeniu jego puszczają Ci hamulce i zaczynasz jeść bez opamiętania, wiedz że cheat meal nie jest dla Ciebie.
A co gdyby tak zrezygnować z “oszukanego posiłku”, nie żyć “z cheata do cheata” a przy tym jeść, to na co ma się ochotę? Brzmi pięknie, prawda?
Jest na to sposób! Wystarczy by podejść do diety w sposób “80/20”. Chodzi o to, aby 80% tego co spożywasz, było zdrowym i dobrej jakości pożywieniem, a 20% było tym, co bardzo lubisz, na co masz aktualnie ochotę, ale zostało wliczone do codziennego bilansu kalorycznego. Dzięki takiemu podejściu do swojej diety, zaspokoisz swoje zachcianki, unikniesz zbędnego rzucania się na jedzenie i odmawiania sobie w kółko ulubionego batona, lub innych przyjemności.
Stosując taki sposób żywienia, nie będziesz musiał martwić się o to, czy podczas spotkania ze znajomymi, czy w miejscu, do którego się udacie, będzie tam coś co mógłbyś zjeść, czy raczej będziesz musiał udać się ze swoim przygotowanym wcześniej posiłkiem. Przestaniesz w końcu czekać na ten jeden upragniony dzień, w którym w końcu udasz się do ulubionej pizzeri lub będziesz mógł zjeść coś spoza swojego planu dietetycznego.
Pamiętaj, że to jedzenie jest dla ciebie, a nie ty dla jedzenia. Nie musisz się go bać, grunt to zachować umiar. Dzięki metodzie “80/20” zachowasz zdrową głowę i zyskasz o wiele lepsze podejście do swojej codziennej diety.
Podsumowując, czy warto robić cheat meala?
Tak na prawdę, jak wspomniałam na początku, to zależy od Ciebie. Jeżeli czujesz się lepiej jedząc “czysto” przez cały tydzień, a twoją jedyną zachcianką jest niedzielna pizza, czy obiad, to jak najbardziej warto praktykować właśnie taką metodę.
Jeżeli jednak nie lubisz czekać “od do” a konsumowanie przez cały tydzień idealnie “czystego” jedzenia jest dla Ciebie ogromnym wyrzeczeniem, to polecam Ci opcję diety “80/20”. Gwarantuję Ci, że nie będziesz żałować!
Pamiętaj, będziemy w stanie wytrzymać dłuższy czas na diecie tylko wtedy, gdy jedzenie będzie nam smakować, a jej całokształt nie będzie dla nas zbytnio uciążliwy.
Polecamy także:
