Termin angielski: non-responder. Po polsku; osoba wyjątkowo oporna na budowanie masy mięśniowej. Człowiek, który robi wiele, by osiągnąć efekty, ale nie są one proporcjonalne do jego wysiłków. Znasz problem? Poczytaj.

Na początek rozróżnijmy te typy: osoba, która już zbudowała pokaźną tkankę mięśniową i w pewnym momencie czuje, że jej przyrosty spadają, nie jest non-responderem. To normalny proces, w którym uodparniamy się na efekty treningów, ponieważ ciągle je powtarzamy. Osoba, która trenuje i trzyma przynajmniej 70% diety, a mimo to NIE buduje mięśni to non-responder. Co może być przyczyną?

- zawyżona miostatyna (białko mięśniowe, które utrudnia wzrost) lub poziom kortyzolu (hormon stresu). Są to czynniki, które utrudniają budowę masy mięśniowej.
- problemy ze skokami adrenaliny, która w normalnych warunkach jest hormonem działającym pozytywnie na nasze treningi; jednak jeśli mamy do czynienia z jej skokami, możemy spalać więcej, co generuje problem z przyrostem masy mięśniowej.
- problemy trawienne, a konkretniej: problemy z przyswajaniem składników odżywczych, warto tu przede wszystkim zweryfikować białka i tłuszcze. Jeśli masz z tym problem, naprawdę będzie Ci trudno budować masę mięśniową.
- insulinooporność – schorzenie, które wymaga bardzo specyficznego podejścia do treningu (najlepiej z dobrym specjalistą trenerem i asystą dietetyka); może utrudnić nie tylko redukcję, ale też budowę masy mięśniowej.
Nie ma uniwersalnych metod treningowych, ale jeśli rzeczywiście czujesz, że mimo wysiłku nie uzyskujesz oczekiwanych efektów, skontaktuj się z lekarzem, by sprawdzić, co konkretnie się dzieje. A następnie…
- trenuj 3 razy w tygodniu, robiąc dzień przerwy
- trenuj FBW, co powinno pomóc zminimalizować poziom miostatyny
- trenuj ze średnią intensywnością
- wykorzystuj ćwiczenia angażujące wszystkie duże grupy mięśniowe, wielostawowe.
Polecamy także: