“Trzeba się zastanowić czy to nie jest czas na sprzedawanie łopat, albo przynajmniej na wynajmowanie kopalni” – Michał Kosel
PZU, Medicover, Benefit. Czy to korzystne?
O wejściu na rynek PZU Michał Kosel wypowiedział się dla Asbiro TV w sposób dość czytelny. To normalne, że PZU przyspiesza pewne działania, które miało w planach i na początku może wydawać się to korzystna oferta dla przedsiębiorców jednak z czasem może okazać się tzw. kulą u nogi.
PZU póki co nie wyraża chęci przejmowania klubów jednak w sytuacji kiedy kluby zaczną upadać to PZU pomocnie wyciągając rękę postara się pomóc i wesprzeć przedsiębiorców aby mogli odnaleźć się w nowej rzeczywistości. W dłuższej perspektywie może jako państwowa spółka obdarować pracowników kartami sportowymi co może być liczną grupą potencjalnych klientów dla podmiotów prowadzących w tym zakresie działalność. Ceny za klienta będą początkowo wysokie, a w późniejszym czasie scenariusz może się zmienić.
Może okazać się, że klub w efekcie końcowym jest serwisantem PZU, Medicover czy Benefitu. Pozostaje od nich uzależniony.
“Jak panuje gorączka złoty, zacznijcie sprzedawać łopaty”. Michał Kosel
Michał od wielu lat uczy przedsiębiorców jak zarabiać na pasji. Twierdzi, że problemem jest to, że w branży fitness działa wielu dobrych ludzi, którzy zakładając swój biznes kierowali się umiłowaniem do tego co robią chcąc mieć przy tym rodzinną atmosferę i robić dobrą robotę. Według Michała tacy ludzie mają ciężko w biznesie ponieważ nie myślą przyszłościowo.
Biznes rządzi się twardymi zasadami i jeśli ktoś nie potrafi w porę dostosować się do zaistniałych warunków to może zostać zmieciony z planszy.
Wchodząc do biznesu trzeba być przygotowanym na wiele ewentualnych sytuacji zarówno tych lepszych jak i tych gorszych. Trzeba zakładać czarny scenariusz aby wiedzieć jak się w danej sytuacji będzie można zachować i na jakie działania nas realnie stać. Dostosowywanie się do obecnych obostrzeń nie “robienie wałów”, ale granie w grę, w którą obecnie gra rząd. To dostosowanie się do obecnie panujących zasad. Tak jak rząd nie ma skrupułów wobec przedsiębiorców tak i przedsiębiorcy nie mogą mieć skrupułów do tego aby podejmować wszelkie możliwe działania, które są legalne aby przetrwać.
Kiedy na rynek fitness wchodziły sieciówki Michał sugerował zmianę modelu biznesowego aby wielkopowierzchniowe kluby nie były zagrożeniem dla tych mniejszych. Proponował działanie na takich wartościach, których nie da się kupić. Dzisiaj uważa, że to było słuszne podejście i jak wspomina te kluby, które się do tego zastosowały do tej pory działają.
Do biznesu nie można podchodzić emocjonalnie. Często pojawia się widmo straty – włożyliśmy wiele swojej pracy, czasu i środków więc kurczowo trzymamy się tego bo strata wydaje się bardzo duża, ale jeśli w odpowiednim momencie puścimy to może okazać się, że straty będą mniejsze niż gdybyśmy próbowali walczyć do końca. Czasem warto stracić by nie zaprzepaścić wszystkiego, a wtedy czas potrzebny do odbudowy będzie zdecydowanie krótszy.
Michał Kosel – przedsiębiorca, od początku całego zamieszania pomógł wielu przedsiębiorcom zabezpieczyć się przed niepożądanymi działaniami urzędników. Prowadzi kancelarię IRBIS, która wspiera przedsiębiorców.
Działania kancelarii uchroniły już setki podmiotów przed bezprawnym zamknięciem działających biznesów i wciąż mierzą się z licznymi kontrolami.
Przeczytaj także:
