Częste przeziębienia, ciągłe zakatarzenie, chrypka, bóle gardło, czy kaszel gardło – łapanie częstych (nawet drobnych) infekcji ma jakąś przyczynę. Może być ona poważna – bowiem znaczne obniżenie odporności występuje przy poważnych chorobach, ale może to być też łatwa do wyeliminowania błahostka – związana chociażby z higieną życia, czy żywieniem.
Najważniejsze jest skonkretyzowanie, czy nasza skłonność do infekcji wynika np. z przewlekłego stresu lub mało odżywczej diety, czy może jednak z tak zwanego niedoboru odporności? Ów niedobór może być wrodzony lub też nabyty (np. z powodu zakażenia HIV, przyjmowania leków immunosupresyjnych lub niektórych chorób).
___________________________________________
Czy masz problemy ze słabą odpornością?
Istnieją pewne symptomy i zespół zjawisk, które mogą wskazywać na fakt problemu z obniżoną odpornością. Zastanów się, czy poniższe pytania – w większości – mają dla Ciebie odpowiedź twierdzącą?
– częściej, niż 4x do roku dopada Cię problem laryngologiczny – infekcja ucha,
– będąc dorosłym człowiekiem, chociaż 2x w życiu miałeś zapalnie płuc,
– występuje u Ciebie profilaktyka w przyjmowaniu antybiotyków, aby zmniejszyć liczbę infekcji,
– przyjmujesz antybiotyki ponad 2x w roku,
– łatwo rozwijają się u Ciebie poważne infekcje bakteryjne.
Jeśli większość z powyższych punktów jest Ci znajoma, to wręcz obowiązkowe jest wykonanie dokładnych badań – w kierunku ustalenia przyczyn niskiej odporności – które zleci lekarz.
Nie panikujmy jednak zawczasu. Jak twierdzą lekarze specjaliści, wrodzone niedobory odporności należą raczej do rzadkości. W skali świata częstą przyczyną tych zaburzeń jest niedożywienie. W krajach rozwiniętych to choroby przewlekłe, jak: cukrzyca, przewlekła choroba nerek, białaczki. Obniżoną odporność ma także duża grupa pacjentów przyjmujących leki immunosupresyjne, z chorobami zapalnymi nerek, stawów, chorobami nowotworowymi czy po przeszczepieniach narządów. W wielu krajach dużym problemem są zakażenia wirusem HIV.
Części z nas zdarza się jednak, że codzienność uprzykrzają nam zwykłe przeziębienia, ból gardła czy katar. Na szczęście ich przyczyną nie jest zazwyczaj niedobór odporności. Przeziębienie kilka razy w roku może się zdarzyć każdemu i nie jest to koniec świata. Istotnym jest jednak nawracające zakażenia układu moczowego, skóry, zapalenia płuc. Te rzeczy powinny być dla nas niepokojące i skłonić nas do pogłębienia diagnostyki.
Nie da się ukryć, że bardzo często powodem łapania częstych infekcji jest fakt, że nie dostrzegamy lub bagatelizujemy przyczyny z życia codziennego. Wśród nich są oczywiście stres, wiek, nieodpowiednia dieta, ale także – co może dziwić – zbyt intensywna aktywność fizyczna.
Stres to największa zmora
Nie jest żadnym nowym odkryciem, że stres jest przyczyną wielu problemów ze zdrowiem i może także powodować osłabienie odporności. Zależność ta ma dość złożony mechanizm. Uważa się między innymi, że działanie organów odpowiedzialnych za tworzenie i dojrzewanie białych krwinek (szpik kostny, grasica, śledziona, węzły chłonne) może być upośledzone bezpośrednio poprzez impulsy z nerwów układu współczulnego.
Przede wszystkim duży wpływ ma nadmierne wydzielanie adrenaliny, noradrenaliny czy kortyzolu. Nie można też zapominać, że stres może sprzyjać innym czynnikom obniżającym odporność.
Radzenie, abyśmy się jak najmniej stresowali możemy sobie podarować. Doskonale wiemy, że proza życia rządzi się swoimi prawami i czasami ten stres as po prostu nie opuszcza. To, co jednak możemy zrobić, to przynajmniej dbałość o higienę życia – pamiętać, jak ważna jest w tym przypadku odpowiednia ilość snu, odpoczynek od dodatkowych bodźców (jak chociażby urządzenia elektroniczne i przekaźniki informacji) oraz umiarkowany ruch, który pozwala lepiej radzić sobie z napięciem psychicznym.
Trening z rozsądkiem
Mówiąc o umiarkowanym ruchu, przechodzimy płynnie do kolejnego ważnego aspektu. Umiarkowanie, to nie to samo, co ponad stan. Regularny ruch, to jedna z PODSTAW zdrowego trybu życia, która poprawia naszą odporność i wzmacnia organizm. Jednak wyczerpująca aktywność fizyczna – częste i ciężkie treningi, po których sami czujemy kompletny brak sił – to ogromny stresor dla organizmu, który może prowadzić do osłabienia odporności w takim samym wymiarze, co sam stres. Zdaniem lekarzy umiarkowany wysiłek problemów nie sprawi (i umożliwi lepsze tolerowanie większych wysiłków w przyszłości), jednak jeśli nasz organizm nie jest przygotowany na mocniejszy trening, lepiej podchodzić do tematu ostrożnie. Pamiętajmy też, żeby nie ćwiczyć nadmiernie w czasie infekcji wirusowych ‒ może to prowadzić do groźnych powikłań, np. zapalenia mięśnia sercowego.
Jelita zawsze wiedzą najlepiej
Mamy już dostęp do licznych badań, które dowodzą, że nasza odporność rozwija się m.in. właśnie w jelitach. Tym samym to, co jemy i jak dbamy o nasz układ pokarmowy – wpływa na jelita znacząco i w przypadku nieodpowiednich działań żywieniowych doprowadza do zaburzenia mikroflory jelitowej. Wtedy też organizm jest osłabiony w sytuacjach, kiedy musi radzić sobie z wirusami = jest dużo mniej odporny. Przyczyną może być przyjmowanie niektórych leków – zwłaszcza antybiotyków, jedzenie dużej ilości tłuszczu przy małej błonnika, spożywanie przetworzonej żywności lub produktów, których nasze jelita nie tolerują, a także nadmiernej ilości kalorii. Udowodnionym jest, że jedzenie typu fast food niszczy dobre bakterie w jelitach chroniące nas nie tylko przed infekcjami, ale też otyłością, rakiem oraz chorobami serca. Jest się zatem nad czym pochylić.
Bakterie jelitowe odgrywają ważną rolę w tworzeniu białych ciałek krwi biorących udział w walce z infekcjami. W związku z tym powinniśmy jeść regularnie np. kiszonki, kefiry oraz zsiadłe mleko – zawierają dobre bakterie kwasu mlekowego.
Wiek ma znaczenie
Historia zatacza koło – jako dzieci mamy zdolność do częstego łapania infekcji i to samo powraca na starość. Z biegiem lat łatwiej dopadają nas wirusy, bowiem – jak uważają specjaliści – proces starzenia zmniejsza zdolność układu odpornościowego do reakcji. Niektórzy naukowcy zauważają, że to zwiększone ryzyko ma związek ze spadkiem liczby limfocytów T (są to komórki odpowiedzialne za odpowiedź odpornościową komórek) prawdopodobnie w wyniku zanikania grasicy wraz z wiekiem. W tym gruczole dojrzewa większość limfocytów T.
Niezależnie od wieku zarówno odżywianie, jak i higiena życia, aktywność, czy odpowiednia ilość odpoczynku – są niezbędne do tego, by nie dawać się tak łatwo wirusom i bakteriom. Zanim więc zaczniecie się martwić, przeanalizujcie przede wszystkim swoją codzienność i nabyte nawyki. Już małe codzienne zmiany mogą przynieść wiele dobrego!
Polecamy także: