Jeśli nie jesteś fanem brania tabletek lub wypijania saszetek, by wspomóc swoje treningi lub codzienne funkcjonowanie, możesz zastanowić się, jakie substancje naturalne, które znajdziesz w posiłkach i ziołach, mogą wspomagać Twoje wyniki. Nie musisz zamawiać suplementów – wystarczy świadomie poszukać wokół siebie.
Nie każdy jest podatny na działanie naturalnych wspomagaczy diety, tak jak nie na każdego zadziałają tabletki i proszki. Nasze organizmy są zróżnicowane, więc też musimy szukać odpowiednich środków dla siebie. Jeśli nie jesteś zwolennikiem kupowania suplementów, bo zapominasz o nich i nie bierzesz regularnie, zastanów się, czy znajdziesz coś dla siebie w swoim otoczeniu. Po pierwsze, zdiagnozuj, czego Ci potrzeba, a potem zerknij do poradnika poniżej.
Często naturalne środki dobrze działają, zwłaszcza, jeśli chodzi tylko o wsparcie efektów treningu lub poprawę składu Twojej diety:
– jeśli masz problemy ze snem, więc rano wstajesz zmęczony nawet, jeżeli położysz się spać o wczesnej porze, spróbuj herbatek ziołowych przed snem. Napar z melisy, rumianku lub lawendy na pewno pomoże. Na uspokojenie dobrze działa też rozmaryn (który możesz dodać do kolacji w roli przyprawy) i dziurawiec.
– jeśli brakuje Ci energii, zamiast przedtreningówki wypij pół godziny przed treningiem mocną kawę – najlepiej espresso lub podwójne espresso. Dla osób, które nie stosowały do tej pory suplementów (więc organizm nie jest uodporniony, powinien szybko reagować na najprostsze substancje pobudzające), będzie to wystarczająca dawka energii na trening. Kofeina pobudza spalanie, a przy tym dodaje energii na treningu. Jeżeli nie pijesz kawy i nie planujesz zaczynać, sięgnij po herbatę – zielona, yerba mate, a także każda herbata z dodatkiem guarany na pewno podziała pobudzająco; w ten sposób możesz stopniowo przyzwyczaić się do naturalnych substancji pobudzających zanim sięgniesz po dodatkowe, chemiczne przedtreningówki
– jeśli cierpisz na brak apetytu, a zdajesz sobie sprawę, że po treningu powinieneś zjeść coś „porządnego”, do posiłku wypij herbatę z mięty lub koperku włoskiego (znaną herbatkę dla dzieci). Dodatkowo, spróbuj wprowadzić do swojej diety zwyczaj zjadania połówki grapefruita codziennie (najlepiej rano, choć oczywiście pora ma tu drugorzędne znaczenie) – owoc ten oczyszcza organizm z toksyn i pobudza trawienie, więc też pozytywnie wpłynie na apetyt
– jeśli wręcz odwrotnie, jesteś w stanie zjeść wszystko mimo że jesteś bezpośrednio po posiłku, na pewno powinieneś przyjrzeć się swojej diecie; może Twoje posiłki są za małe albo nie dość sycące (np. zawierają za mało białka lub tłuszczu, a za dużo prostych węglowodanów). Jeśli okazuje się, że dieta jest w porządku, to po prostu kwestia przestawienia, na zmniejszenie apetytu i złagodzenie napadów głodu możesz pić herbatki ziołowe, głównie zieloną, a także z liści malin, morwy białej i mniszka lekarskiego. Zwłaszcza morwa biała ma pozytywny wpływ na regulowanie poziomu cukru w organizmie, więc pomoże Ci utrzymać jego spożycie w ryzach, a co za tym idzie – ułatwi regulowanie apetytu
– jeśli masz tendencje do obrzęków i zatrzymywania wody, spróbuj naparu z pokrzywy, żurawiny i czystka lekarskiego (ten ostatni jest specyficzny w smaku i dość gorzki, więc nie każdemu przypadnie do gustu). Te zioła pomogą w funkcjonowaniu Twojego układu moczowego i nerek, dzięki czemu woda nie będzie się zatrzymywać. Oczywiście, nadal musisz dużo pić
– wreszcie, jeśli łapie Cię każde przeziębienie, warto wzmocnić odporność. Na pewno pomogą napary z imbiru, a także lipy i róży – wzmacniają, rozgrzewają i nawet pomogą szybciej wrócić do zdrowia w początkowej fazie przeziębienia
Zanim sięgniesz po pakiet tabletek, które nie zawsze wchłaniają się tak, jak byśmy tego chcieli i przynoszą odpowiednie efekty, wypróbuj herbaty ziołowe. Może nie należą do najsmaczniejszych, ale dobrze nawadniają organizm, pomagają funkcjonować, na pewno są zdrowe i nie mają negatywnych efektów ubocznych, nawet jeśli wypijesz sporo. A smak jest kwestią gustu – może Tobie będzie odpowiadał lub się do niego przyzwyczaisz.
