Refluks żołądkowo-przełykowy to dość częsta dolegliwość dotykająca układ pokarmowy.
Dolegliwość na tyle powszechna, że bardzo często uznawana – przez borykającą się z nią ludzi – wręcz za normalny stan po zjedzeniu.
Wiele osób przyzwyczajonych jest do tego, że np. po jedzeniu się odbija, czasem piecze w przełyku, brzuch boli i po prostu trzeba „odchorować” jedzenie. Zmagający się ze zgagą – w większości – biorą po prostu dostępne apteczne leki i mimo, że te pomagają tylko na chwilę, to i tak ciągle niewielu ludzi zgłasza się po pomoc u specjalisty.
Jeśli ów problem dotyczy Ciebie lub kogoś, kogo znasz – warto zapoznać się z poniższym artykułem.
Od początku, czyli: czym jest refluks?
Refluks żołądkowo-przełykowy to przypadłość, w której dochodzi do zarzucania treści żołądkowej do przełyku z powodu niewydolności dolnego zwieracza przełyku. Przełyk – zakończony zwieraczem, jest długim przewodem, przez który pokarm trafia z gardła do żołądka. Jeśli „meta” ów przewody, – czyli zwieracz – odpowiednio się nie domyka, to nie spełnia też swojej podstawowej funkcji = blokowania treści żołądkowej przed wlaniem się do przełyku.
Refluks może dotyczyć także innych części przewodu pokarmowego (np. krtaniowo-gardłowy, dwunastniczo-żołądkowy), ale zawsze odznaczać się będzie tym samym: treść pokarmowa cofnie się zamiast iść do przodu. Kolejne części przewodu pokarmowego nie bez powodu oddzielone są od siebie zwieraczami . Każda z tych części spełnia bowiem inną funkcję, ma inne pH i inne enzymy. Dokuczające nam dolegliwości są zatem najczęściej wynikiem mieszaniem się owych treści.
Refluks żołądkowo-przełykowy możemy dziś określić „brzemieniem układu pokarmowego” z racji wspomnianego na początku faktu – jak wielu z nas się z nim zmaga.
Tak samo, jak w różny sposób jest dla ludzi dokuczliwy, tak i przynosi różne skutki. Czasem ów skutki są to po prostu lekkie – powodujące dyskomfort następstwa spożycia posiłku. Kiedy indziej są one tak silne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie – ignorowanie ich jest wysoce niebezpieczne.
Najczęstsze objawy refluksa
- wspomniana już wyżej zgaga – pieczenie, „drapanie” w okolicach przełyku i mostka
(często powodujące uczucie, jakby ktoś rozpalił ognisko w tej części układu pokarmowego) - odbijanie (a nawet uczucie cofania się) treści pokarmowej,
- trudności w przełykaniu (jak np. przy ostrym zapaleniu gardła/ anginie)
- nudności/ wymioty/ulewania,
- kwaśny smak w ustach,
- wzmożona produkcja śliny,
- bóle brzucha.
Wiele osób może doświadczać takich objawów wcale nie chorując na refluks. Wiele dysfunkcji układu pokarmowego łączą podobne objawy. Pisaliśmy już nie raz o np. różnych schorzeniach jelit, gdzie też wiele z powyższych objawów występuje.
Właśnie dlatego – najważniejsza jest zawsze diagnostyka choroby. Zarówno w przypadku refluksa – jak i wspomnianych schorzeń jelit – bywa często trudna i długa. Grunt, to nie ignorować objawów.
Im szybsza reakcja – tym szybsze wykrycie problemu i leczenie.
Nie zaskoczymy Was jednak – pisząc, że nie samo leczenie ma tu kluczowe znaczenie.
Jak w wielu przypadkach – główne znaczenie i przy tym problemie – ma nasza królowa: dieta.
Ponieważ to sposób żywienia i nasze nawyki wywołują zazwyczaj problemy układu pokarmowego, to też jego naprawa i leczenie muszą opiewać także w zmiany tych nawyków.
Żywienie przy refluksie
Dobrze byłoby tu napisać, aby jest to i to, a unikać tego i tego. Niestety… w tym punkcie zaczynają się schody. W przypadku refluksa możemy trafić na całą masę informacji, co można jeść i pić,a czego należy unikać. Problem polega jednak na tym, że jest to kwestia bardzo indywidualna. Istnieją – jak w większości chorób- jakieś ogólne wytyczne, jednak stanowią one raczej formę wskazówek, ale nie oznaczają, że każdy coś powinien lub nie.
U osób dorosłych dieta nie ma na celu wyleczenia przyczyn refluksa, a wykazuje raczej działanie objawowe. Przy odpowiedniej diecie i stylu życia możemy równie dobrze w ogólnie nie odczuwać objawów.
Zawsze jednak (u każdego) będą występować potrawy/ produkty, które refluks powodują/ nasilają. Często, może to być nie sam konkretny produkt, a np. połączenie dwóch (lub więcej). Dlatego właśnie samoobserwacja i system prób i błędów są tak ważne.
Jeśli naszym celem przy refluksie jest właśnie zmniejszenie dyskomfortu, to musimy szukać i eliminować produkty, które źle na nas działają, a jest jakaś ich pula, którą należałoby sprawdzić na początku (bowiem podrażniają one najczęściej).
Do tych produktów należą: kawa i mocna herbata (zazwyczaj lepiej tolerowana jest kawa z mlekiem), soki z owoców cytrusowych i pomidorów, czekolada, wyroby czekoladowe, tłuszcze i tłuste potrawy (lepiej tolerowane są tłuszcze dodane na zimno niż do smażenia), ostre i kwaśne przyprawy, rośliny cebulowe (np. cebula, czosnek, szczypiorek), napoje gazowane (w tym także woda gazowana), alkohol, proszek do pieczenia, kostki bulionowe, przyprawy do zup, sosy w proszku, silne wywary z kości i mięsa lub grzybów.
Przy zaostrzeniu choroby warto też ograniczyć produkty bogate w błonnik, czyli np. pieczywo pełnoziarniste, razowe, kasze gruboziarniste (gryczana, bulgur, pęczak), makaron pełnoziarnisty, surowe warzywa i owoce. Te produkty są w swoim ogólnym zastosowaniu zdrowe i pełnowartościowe, dlatego kiedy tylko zaostrzenie refluksa minie – warto stopniowo wprowadzać je z powrotem do diety.
Przyczyny nasilania objawów refluksa
- Pozycja leżąca – u niektórych osób refluks nasila się podczas snu przez to, że długo pozostają w pozycji leżącej. W takim wypadku warto spać w pozycji półsiedzącej, podkładając pod plecy i głowę kilka poduszek.
- Pochylanie się – odwracamy wtedy nasz przewód pokarmowy do góry nogami i treść żołądka może wylać się do przełyku. Może być to kłopotliwe np. dla osób ćwiczących jogę, w której niektóre pozycje są właśnie odwrócone.
- Podczas parcia – kiedy przemy, nasza przepona wędruje w dół, kładąc nacisk na leżące pod nią narządy, w tym także żołądek. Ściśnięcie żołądka może doprowadzić do wylania się treści do przełyku, nawet jeśli nie zjedliśmy wiele.
- Aktywność fizyczna – łączy w sobie opisane wyżej przyczyny, więc wszelkie ćwiczenia wykonywane w pozycji leżącej, wymagające intensywnego skakania, odwracania się do góry nogami, schylania czy praca na dużych ciężarach mogą wywołać objawy. Tutaj warto przede wszystkim dopasować aktywność fizyczną do siebie i swoich możliwości. Nie rezygnuj z aktywności w obawie przed refluksem – w 100% jesteś w stanie to pogodzić. W dłuższej perspektywie aktywność może wręcz przyczynić się do zmniejszenia objawów.
- Duże objętościowo i tłuste posiłki – duża objętość posiłków zwiększa wrażliwość na wszystkie opisane wyżej sytuacje, a dodatkowo tłuste potrawy zmniejszają napięcie dolnego zwieracza przełyku, który i tak się nie domyka, co zwiększa otwór i ryzyko pojawienia się objawów. Podobnie działa alkohol, który rozluźnia wszystkie nasze mięśnie, także te w przewodzie pokarmowym, a dodatkowo zwiększa kwasowość treści żołądkowej, co może nasilić ból w przypadku przelania się treści do przełyku.
- Otyłość – nadmiar tkanki tłuszczowej nasila nacisk na żołądek, co zwiększa zarówno ryzyko występowania samego refluksa, jak i pojedynczego epizodu bólowego. Jeśli więc jesteś w grupie osób zagrożonych refluksem (np. masz w rodzinie osoby chorujące na tę przypadłość), kontroluj masę ciała w ramach profilaktyki refluksa.
- Palenie tytoniu – zmniejsza ciśnienie dolnego zwieracza przełyku oraz upośledza perystaltykę przełyku. Dodatkowo w trakcie kaszlu, częstego u osób palących, występuje wzrost ciśnienia w jamie brzusznej i pojawia się nacisk na żołądek.
Pomocne wskazówki
Warto wprowadzić parę zmian w stylu życia i higienie jedzenia. Są to małe modyfikacje, które jednak mogą przynieść ogromne korzyści w dłuższej perspektywie:
- Staraj się jeść posiłki regularnie. Ze względu na gorszą tolerancję większych objętości, warto zaplanować więcej mniejszych objętościowo posiłków (np. 4-6) w ciągu dnia.
- Wybieraj wody lecznicze lub przynajmniej średnio mineralizowane z wyższą zawartością wapnia. Jeśli wybierasz wodę wysoko mineralizowaną, a reagujesz na napoje gazowane, przelej ją do otwartego dzbanka i poczekaj, aż gaz ucieknie.
- Unikaj dań bardzo gorących, aby nie podrażniać przełyku. Upewnij się, że jedzenie lub picie ma odpowiednią temperaturę, zanim je spożyjesz.
- Spożywaj małe kawałki jedzenia. Żucie wzmaga wydzielanie soków żołądkowych, które mają kwaśny odczyn, dlatego żucie gumy także może nie być wskazana
- Ostatni posiłek spożywaj na 3-4 h przed snem, aby uniknąć objawów refluksa w nocy. W pozycji leżącej gorzej zachodzi opróżnianie żołądka i oczyszczanie przełyku z zarzucanej treści. Dodatkowo, ze względu na anatomię żołądka, spanie na lewym boku powinno zmniejszyć objawy.
Nieleczony refluks może być bardzo nieprzyjemny i utrudniać codzienne, normalne funkcjonowanie. Aby zapewnić sobie większy komfort wystarczą małe modyfikacje w diecie i stylu życia.
Zmiany w stylu życia możemy zacząć od obserwacji i stopniowym wykluczaniu szkodzących nam produktów oraz regularności spożywania posiłków z założeniem mniejszych porcji (częściej).
*Dobrym sposobem na ustalenia bazy produktów/ potraw, które sprawiają nam problem, jest sporządzanie notatek (codziennie przez ok. 2 tygodnie) – tego, co jemy i kiedy pojawiają się objawy.
Pozwoli to nam zauważyć korelację między żywieniem, występowaniem refluksa i dzięki temu eliminację produktów które przyczyniają się do dyskomfortu.
Kolejno odpowiednia ilości wypijanej wody, wykluczenie później pory spożywania ostatniego posiłku. Ważna będzie też umiarkowana aktywność fizyczna oraz rzucenie (albo chociaż ograniczenie) palenia. Dobrym sposobem na ustalenia bazy produktów/ potraw, które sprawiają nam problem, jest sporządzanie notatek (codziennie przez ok. 2 tygodnie) – tego, co jemy i kiedy pojawiają się objawy.
Pozwoli to nam zauważyć korelację między żywieniem, występowaniem refluksa i dzięki temu eliminację produktów które przyczyniają się do dyskomfortu.
Polecamy także: