Wszystkiemu winien koronawirus! Szukasz sposobu, czy wymówki?

fdek
Czas czytania: 3 min

W lecie nie bardzo chce Ci się ćwiczyć, bo jest gorąco. W zimie – na zewnątrz odpada, bo zimno, a na siłowni też nie, bo nie chce Ci się jechać, a poza tym jest tam tłum klientów, którzy właśnie realizują plan postanowień noworocznych. Na wiosnę nie ma czasu, bo trzeba robić porządki, a potem jest Wielkanoc, majówka i już znowu lato… tak było zawsze, a potem przyszedł 2020 i COVID-19 i w ogóle cała aktywność, nawet ta związana ze zwykłym spacerowaniem, odpadła. To nie jest Twoja wina, bo właśnie w tym roku miałeś zacząć trenować. Prawda czy fałsz?

Koronawirus zmienił mnóstwo i nikt temu nie zaprzeczy. Aktywność fizyczna też uległa przemodelowaniu – i już sporo o tym pisaliśmy. A jednak nie można czasem oprzeć się wrażeniu, że niektórzy wykorzystują COVID jako usprawiedliwienie dla braku aktywności. Osoby, które ćwiczą – i nie mam tu na myśli konkretnego sportu – bo lubią, starają się zawsze znaleźć jakąś możliwość, by potrenować. Natomiast ci, którzy do tej pory nie byli zbyt aktywni albo zawsze chcieli zacząć „od jutra” uważają, że teraz nie ma na to szans. Wszystko działa w myśl starej zasady, że jeśli chcesz, znajdziesz sposób, a jeśli nie chcesz… znajdziesz wymówkę. Oczywiście, każdy z nas sam decyduje o tym, w jaki sposób spędza czas – niekiedy rzeczywiście nie ma możliwości, by potrenować i jest to oczywiste, ale przecież nie zawsze. Czasem odpuszczamy, bo po prostu nam się nie chce, bo łatwiej jest powiedzieć „zamknęli mi siłownię” niż rozłożyć ręcznik i ćwiczyć przed ekranem komputera – zwłaszcza, że rzeczywiście nie jest to taki sam rodzaj treningu. Ten w domu wymaga determinacji, większej motywacji i często jest utrudniony, bo ciągle nas coś rozprasza… A jednak może być tak samo skuteczny. W końcu jakie czasy, takie treningi i warto się dostosować po to, by nie tracić nie tylko kondycji czy formy, ale też wypracowanych nawyków.

Teoretycznie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że aktywność jest potrzebna. A jednak gdy w grę wchodzi epidemia i izolacja – jeszcze łatwiej niż zawsze znaleźć wymówkę, by odłożyć trening do przysłowiowego jutra. Zamiast więc zastanawiać się, kiedy zacząć, pomyśl, po co to robisz. Wbrew pozorom, o czym mieliśmy szczególną okazję przekonać się w 2020, do treningu nie potrzeba wiele sprzętu. Zwykle ciężar własnego ciała jest wystarczający, a do tego odrobina kreatywności, by powtórzyć najprostsze ćwiczenia, które pamiętasz nawet z czasów szkolnych. Oczywiście, żeby wykonać je dobrze, zawsze przyda się ktoś, kto podpowie technikę, ale na szczęście w XXI wieku nie jest to problem. COVID mógł zmienić nasz świat i spowodować spadek aktywności fizycznej, ale nie może spowodować jej zaniku. I dlatego, aby było łatwiej znaleźć motywację do treningu w każdych warunkach, warto powtórzyć to, co doskonale wiemy na co dzień – ale o czym zapominamy, gdy mamy wybór między kolejnym odcinkiem serialu na Netflixie a treningiem przed komputerem – czyli jakie korzyści daje nam aktywność fizyczna, zarówno w kontekście panującej epidemii, jak i w ogóle dla zdrowia na co dzień:

– fizycznie: trenując budujemy odporność i wzmacniamy organizm – badania potwierdzają, że osoby, które regularnie ćwiczą, rzadziej zapadają na COVID-19, a wiemy nie od dziś, że dotyczy to także innych chorób. Korzyści z treningu jest mnóstwo, np. lepsza wydolność, większa siła, elastyczność… To najprostsze benefity treningu, które przychodzą nam do głowy

– psychicznie: trenując czujemy się lepiej – osoby aktywne mają więcej energii, lepszą koncentrację i lepiej znoszą sytuacje stresowe. Poza tym osoby trenujące czują się pewne siebie i wyrabiają sobie nawyki takie jak systematyczność i konsekwencja, które często przydają się także poza sportem

W świetle zmian, które przyniósł nam ostatni rok, możemy jedynie sami decydować – szukać sposobu czy wymówek?

Polecamy także:

Udostępnij:

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn

Powiązane posty

Nowy producent EMS w Polsce

Czas czytania: 2 min W Polsce pojawił się nowy producent sprzętu EMS. Easy Motion Skin podbija Polski rynek. Na Polskim rynku mamy już kilku producentów i dystrybutorów różnego rodzaju